Większość wyjazdów Szczycieńskiego Klubu Kyokushin Karate to wyjazdy na zawody sportowe z młodzieżą. Tym razem to instruktorzy SKKK Best Team pojechali do Szczecina aby zaprezentować swoje umiejętności przed międzynarodową komisją egzaminacyjną do spraw stopni.
W Szczecinie odbyło się międzynarodowe seminarium Karate Kyokushin z udziałem ponad 180 karateka z całej europy. Przez cały miniony weekend instruktorzy z Hiszpanii, Niemiec, Anglii, Szkocji, Węgier, Włoch, Szwajcarii, Gruzji oraz Polski szkolili się pod okiem Shihan Camerona Quinna z Australii. Shihan Cameron Quinn był Uchi-Deschi - osobisty uczeń - Sosai Masutatsu Oyamy, a oprócz tego był również tłumaczem wielu ksiąg, które napisał Sosai, przez to posiada niesamowitą wiedzę o Karate Kyokushin. Napisał książkę „Budo Karate Mas Oyamy – Filizoficzne podstawy najpotężniejszej sztuki walki”, w której opisuje życie i twórczości wielkiego mistrza. Przez wielu uważana jest za najlepszą książkę w historii Karate Kyokushin.
W gronie 180 wojowników znaleźli się karatecy z SKKK Best Team Zembrzuski Dojo, którzy prze dwa dni pogłębiali swoją wiedzę o sztuce walki a następnie trójka z nich przystąpiła do egzaminu na stopnie mistrzowskie. Od teraz Sensei Ewelina Mirosław może pochwalić się pierwszym stopniem 4 dan zdobytym przez kobietę w województwie warmińsko-mazurskim, Sensei Wojciech Fiebig 2 dan oraz Sensei Kamil Grzegorczyk 1 dan. Egzamin składa się z trzech części: technicznej, wytrzymałościowej oraz kumite. Osoby zdające na 1 dan muszą stoczyć 10 walk, na 2 dan 20 walk na 3 dan 30 walk. Znaczy to ni mniej ni więcej tylko tyle, że Sensei Ewelina musiała walczyć aż 40 razy. Kto choć raz w życiu uczestniczył w takim wydarzeniu ten wie ile wysiłku trzeba w to włożyć.
Miło nam również poinformować, że w składzie międzynarodowej komisji egzaminacyjnej znalazł się Shihan Piotr Zembrzuski, który w Szczecinie poprowadził część techniczną egzaminu.
– w mojej prawie 45 letniej karierze już ponad 30 osób przygotowałem do egzaminu na czarny pas, ale pierwszą na 4 dan, odczuwam niesamowitą satysfakcję, kiedy moi wychowankowie zdobywają prawa nazywania się SENSEI. Przez to oni stają lepszymi ludźmi a ja dostaje skrzydeł – komentuje Shihan Piotr Zembrzuski
Wszystkim serdecznie gratulujemy i trzymamy kciuki za pozostałych.