W sobotę 11. maja zawodnicy Szczycieńskiego Klubu Kyokushin Karate wystartowali się w 25 edycji Turnieju Karate o Puchar Burmistrza Józefowa. Łącznie w zawodach wzięło udział 530 zawodników z 44 klubów z całej Polski. Shihan Piotr Zembrzuski pełnił rolę sędziego maty a sensei Ewelina Mirosław i senpai Kamil Grzegorczyk rolę sekundantów.
Turniej w Józefowie podzielony był na dwa etapy. Pierwszy przeznaczony był dla tzw. ŚWIERZAKÓW czyli osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z zawodami karate oraz dla zawodników już doświadczonych. W grupie tzw. świerzaków SKKK Best Team miał trzech przedstawicieli, którzy wywalczyli dwa 3 miejsca Julia Iwanowicz i Amelia Mróz.
- pierwsze starty są zawsze najtrudniejsze, ale żeby dotrzeć na szczyt trzeba zrobić pierwszy krok – komentuje sensei Ewelina Mirosław.
W gronie zawodników z większym doświadczeniem znalazło się osiemnastu reprezentantów SKKK. Kolejny raz najtrudniejsze i zarazem najładniejsze walki stoczyli rodzeństwo Łucja i Aleks Dragun zdobywając 2 miejsca w swoich kategoriach.
- w startach kontrolnych, a tak traktowaliśmy występ w Józefowie, klasyfikacja na podium jest drugorzędną sprawą, ważniejszy jest styl w jakim moi zawodnicy toczyli swoje pojedynki – komentuje Sihan Piotr Zembrzuski – widzę, że jest jeszcze kilka drobnych rzeczy do poprawienia przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy, ale całe przygotowania poszły w dobrym kierunku.
Równie dobrze zaprezentował się w kategorii senior Mikołaj Barański, zdobywając drugie miejsce w wadze +90 kg. Jego również będzie można zobaczyć w czerwcowych ME w Białymstoku. Kolejny raz nasi młodsi reprezentanci uniesieni sposobem walki swoich starszych kolegów oraz atmosferą zawodów pokazali, że za kilka lat oni również będą liczyć się w walce o medale mistrzostw Europy a być może i Świata.
Oto pełna lista medalistów:
2 miejsca:
Mikołaj Barański, Łucja Dragun, Aleks Dragun, Hania Argalska, Antoni Burliński
3 miejsca:
Adam Przychodko, Nikodem Skibiński, Zachar Moszczyński, Milen Godlewska, Julia Iwanowicz, Amelia Mróz.
Należy również docenić rolę rodziców, którzy kolejny raz udowodnili, że są częścią drużyny SKKK Best Team. To również dzięki Wam nasi mali wojownicy tak dobrze się spisali. Wspaniale uczucie mieć przy sobie takich ludzi. BIG OSU!