NIE MOGĘ W TO UWIERZYĆ… Były to pierwsze słowa Ewy Gołaszewskiej po wygraniu walki finałowej. Aż 257 zawodników i zawodniczek z 82 klubów z całej Polski w minioną sobotę stawiło się w Zamościu na Mistrzostwach Polski Open i Kata oraz Mistrzostwach Polski Juniorów Młodszych. Zawody rozegrane zostały pod patronatem Polskiego Związku Karate.
Szczycieński Klub reprezentowało dwoje wojowników, wspomniana Ewa Gołaszewska oraz Jan Rogala. Nasi zawodnicy swoje zmagania rozpoczęli od Kata. Konkurencja była ogromna bowiem w każdej kategorii wiekowej rywalizowało około 45 zawodników. Tym razem żadnemu z naszych juniorów młodszych nie udało się przedostać nawet do serii finałowej liczącej ośmiu najlepszych zawodników kata.
Mocno zdeterminowani przystąpili więc do konkurencji Kumite, w której czują się najlepiej. Swój marsz po złoto pierwsza rozpoczęła Ewa Gołaszewska, a była to niesamowicie trudna droga bo wymagała pokonania aż pięciu zawodniczek. Lecz sobota należała do Ewy, pierwszą walkę szybko zakończyła przed czasem a każdą następną łącznie z finałową z przewagą wazaari.
- trafiliśmy idealnie z formą i Ewa z walki na walkę czuła się coraz pewniej – komentuje shihan Piotr Zembrzuski – doskonale realizowała wszystkie założenia taktyczne pewnie wygrywając swoje walki nie pozostawiając rywalkom żadnych złudzeń.
Jeszcze długo po walce finałowej Ewa Gołaszewska nie mogła uwierzyć, że właśnie zdobyła tytuł najlepszej juniorki młodszej w Polsce. Odbierała zewsząd gratulacje, również od swoich rywalek, które w ten sposób wyrażały swój respekt i uznanie dla stylu w jakim Ewa tego dokonała.
Niestety nie powiodło się drugiemu naszemu zawodnikowi Janowi Rogali, który po bardzo zaciętej walce musiał uznać wyższość swojego przeciwnika. Lecz każda porażka czegoś nasz uczy, wiec jesteśmy pewni, że Jan i jego trener wyciągną odpowiednie wnioski i przekują sobotnią porażkę w sukces.
Poziom tych zawodów przerósł najśmielsze oczekiwania. O ilości zawodników w konkurencji kata już wspominałem, natomiast w kumie w kategorii Ewy Gołaszewskiej wystartowało 21 zawodniczek a u Jana Rogali walczyło aż 37 zawodników. To świadczy tylko o jednym, mistrzostwa organizowane pod patronatem PZK są największymi imprezami w Polsce, a co za tym idzie i najtrudniejszymi do wygrania. Tym bardziej cieszy fakt, że Ewa Gołaszewska zdobyła tytuł Mistrza Polski Juniorów Młodszych i jest to 91. medal rangi mistrzowskiej dla SKKK. Serdecznie gratulujemy.