Druga połowa roku to bardzo pracowity czas dla szczycieńskich karateków. W tym okresie skumulowało się bardzo dużo zawodów różnej rangi, od regionalnych zaczynając przez Mistrzostwa Polski na Mistrzostw Europy kończąc.
Zawodnicy Szczycieńskiego Klubu Kyokushin Karate od początku roku szkolnego praktycznie co tydzień uczestniczą w jakimś sportowym wydarzeniu. Swój sezon startowy rozpoczęli we Wrześniu od seminarium szkoleniowego w Warszawie, następnie 2 października zameldowali się w Radzyminie na Grand Prix Mazowsza, tydzień później juniorzy młodsi walczyli w Mistrzostwach Polski PZK w Zielonce, a w ostatnią sobotę pojechali do Szczecina na Kyokushin Challenge. Ale to jeszcze nie koniec październikowych wyjazdów. Nasi karatecy 29 października wezmą udział w prestiżowym turnieju z międzynarodową obsadą Oyama Young Cup w Bydgoszczy. Cały cykl startów październikowych podporządkowany jest zbliżającym się Mistrzostwom Europy WKB, które odbędą się w Dębicy.
- z ostatnich mistrzostw Europy przywieźliśmy cztery medale (złoto i srebro oraz dwa brązowe), aby powtórzyć ten sukces musimy dobrze się przygotować – komentuje Shihan Piotr Zembrzuski – sądząc po wynikach jakie osiągamy na poszczególnych turniejach mamy na to ogromne szanse.
Z Grand Prix Mazowsza czteroosobowa ekipa SKKK BEST TEAM przywiozła cztery medale. Jan Rogala, Ewa Gołaszewska i Olaf Szempliński bez większych przeszkód wygrali swoje kategorie a Natalia Hajn uplasowała się na drugim miejscu podium. Na uwagę zasługuje występ Olafa Szemplińskiego, który będąc jeszcze juniorem wystartował w kategorii młodzieżowców U21. Natomiast występ juniorów młodszych na mistrzostwach Polski PZK nie przyniósł sukcesów, gdyż trójka naszych reprezentantów odpadła na etapie eliminacji.
- tak to już w sporcie bywa, że nigdy do końca nie można przewidzieć wyniku – komentuje Shihan Piotr Zembrzuski - ale przeanalizowaliśmy porażkę i wzięliśmy się do jeszcze cięższej pracy.
Kyokushin Challenge wypadł już znacznie lepiej, i nasi zawodnicy nie wracali ze Szczecina z pustymi rękoma. Łucja Dragun po czterech pojedynkach ostatecznie zajęła drugie miejsce. W finale nieznacznie na punkty ulegając zawodniczce z Bydgoszczy. Za dwa tygodnie w Bydgoszczy będzie okazja do rewanżu. Również na drugim stopniu podium zameldował się Grzegorz Hajn. W cały turnieju prezentował bardzo dobrą formę ale w walce o najcenniejszy krążek zabrakło po prostu doświadczenia. Natomiast jego starsza siostra Natalia bardziej doświadczona zawodniczka, przywiozła do Szczytna aż dwa krążki. Zarówno w Kata jak i w Kumite uplasowała się na trzeciej pozycji.
- szczególnie cieszę się z medalu w kata ponieważ na start w tej konkurencji zdecydowałam się w drodze na zawody – komentuje Natalia - Shihan zapytał mnie czy nie chcę spróbować a ja się zgodziłam, mino że wcześniej nie ćwiczyłam kata.
Ostatni z naszych zawodników Aleks Dragun, również stał się bogatszy o brązowy medal. Podsumowując występ naszych zawodników to całkiem przyzwoity dorobek, dobrze wróżący na przyszłość w kontekście listopadowych mistrzostw Europy.